Joanna Jędrzejczyk buduje dom w Olsztynie
Joanna Jędrzejczyk, podczas rozmowy w jednej z telewizji śniadaniowych, wyznała że właśnie buduje dom. Mimo że częściowo wciąż mieszka w Stanach Zjednoczonych, to swoją przyszłość chce spędzić w rodzinnych mieście - Olsztynie.
- Dom na Warmii i Mazurach. Ja kocham naturę, kocham wodę, chociaż średnio pływam, ale uwielbiam uprawiać sport i uważam, że to ludzie tworzą miejsce. W Olsztynie i pod Olsztynem jest moja rodzina, moje siostry, a po wielu latach kariery, po tych próbach, po zwycięstwach i przegranych, zauważyłam, że ludzi, których miałam od wielu lat, którzy zawsze byli przy mnie, oni są - powiedziała zawodniczka.
Jędrzejczyk w planach ma też otwarcie dwóch kawiarni w Polsce
Oprócz budowy wymarzonego domu, Joanna pragnie otworzyć dwie kawiarnie - najprawdopodobniej w Olsztynie i Trójmieście. - Za rok planuję, tzn. już poczyniłam jakąś inwestycję w Trójmieście, bo kocham Trójmiasto. Chcę mieć swoją kawiarnię w Olsztynie i Trójmieście. - zdradziła.
Podczas rozmowy wyznała też, że choć zamierza wciąż się rozwijać, pracować, to chce też poświęcić swój czas bliskim, rodzinie. - Ja tutaj się urodziłam. Ja czuję, że mam dług wdzięczności wobec moich rodziców. Tak, jak oni zadbali o mnie i o moje siostry, dali mi wszystko, czego potrzebowałam, tak samo ja chcę być przy nich, chcę być przy moich siostrach i przyjaciołach. - dodaje.
Joanna Jędrzejczyk zmotywowana do dalszej pracy "Przegrana była dla mnie motywacją"
Pochodząca z Olsztyna Joanna Jędrzejczyk to jedna z najbardziej cenionych zawodniczek walk mieszanych na świecie. Jest zawodniczką boksu, muay thai, kick-boxingu oraz mieszanych sztuk walki (MMA). Od 2012 roku zawodowo bierze udział w walkach MMA. Może też pochwalić się tytułem pierwszej Polski, która wystąpiła w organizacji Ultimate Fighting Championship. Lata 2015-2017 to czas, w którym była mistrzynią wagi słomkowej UFC. I choć po utracie mistrzowskiego pasa wiele osób mówiło, że to z pewnością koniec jej kariery, Jędrzejczyk wciąż walczy o swoje. I nic nie zapowiada tego, by w najbliższym czasie miała swoją karierę zakończyć. Plotki zdementowała również podczas rozmowy w śniadaniowej telewizji, gdzie przyznała, że po przegranych czuje się jeszcze lepsza. A przegrana walka z Chinką Weili Zhang stała się ogromną motywacją do dalszego działania.
- Ta przegrana była dla mnie motywacją. Ja nie mam pretensji do sędziów. Ja jestem sportowcem od 17 lat i tak naprawdę wygrywa się, przegrywa i się nie dyskutuje z decyzją sędziów, ale po tak dobrym pokazaniu się i po tak ciężkim campie ja właśnie mam apetyt na więcej. - powiedziała Jędrzejczyk.