Do zdarzenia doszło w miniony piątek (1 lipca). Wówczas oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany mężczyzna jeździł ul. Pstrowskiego kosiarką ogrodową - zajmując całą szerokość jezdni.
— Świadek po podejściu do kierującego wyczuł od niego silny zapach alkoholu, dlatego zabrał kluczyki od traktorka i powiadomił służby. Mężczyzna po chwili oddalił się z miejsca zdarzenia – jak się okazało później – poszedł do pobliskiego sklepu kupić alkohol — informuje sierż. szt. Andrzej Jurkun, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Interweniujący policjanci dotarli do kierowcy pojazdu mechanicznego, którym okazał się 38-letni mieszkaniec Olsztyna. — Mężczyzna był kompletnie pijany, miał problemy z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. 38-latek w logiczny sposób nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania — dodaje oficer prasowy.
Policjanci podjęli decyzję o odholowaniu kosiarki na policyjny parking, a z interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. Mężczyzna będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.