W sobotę (28 października) w Stawigudzie odbył się IV Jesienny Ultramaraton Warmiński Warneland. W wydarzeniu wzięło udział prawie 100 biegaczy, którzy mierzyli się z dwoma dystansami: 11 oraz 60-kilometrowym. Trasy biegów prowadziły przez drogi i szlaki turystyczne Warmii, m.in. wokół jeziora Łańskiego. Dodatkowo odbyły się również biegi towarzyszące dla najmłodszych w czterech formułach.
- Trasy są trailowe, więc wszystko prowadzi po terenie. Zaczynamy i kończymy na stadionie piłkarskim w Stawigudzie. Stąd udajemy się w kierunku jeziora Łańskiego, które tak naprawdę obiegamy. Też większe koło robimy, gdyż biegniemy jeszcze nad jezioro Kielarskie i przebiegamy przez miejscowość Ruś. Staraliśmy się dobrać tutaj ten teren, żeby był jak najbardziej atrakcyjny dla biegaczy. Ruś wybraliśmy, dlatego że jest tam rzeka Łyna, a są to tak piękne rejony, że też musieliśmy pokazać uczestnikom. No i te lasy, które tutaj są - o tej porze kolory jesieni są niesamowite, więc każdy kto przebiega jest zachwycony - mówi Krzysztof Mańkowski, organizator biegu Warneland.