Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w minioną środę, 12 lutego, około godziny 19. Na drodze ekspresowej S7 policja jechała za kierowcą hondy. Radiowóz był wyposażony w wideorejestrator. Dzięki niemu całe zajście zostało nagrane. Na filmie wyraźnie widać, jak kierowca nie upewniając się co do możliwości wykonania manewru wyprzedzania, o mało nie najechał na inny pojazd poruszający się prawidłowo lewym pasem ruchu, będąc już wcześniej w trakcie rozpoczętego wyprzedzania. Okazało się, że zatrzymany 29-latek był pod wpływem alkoholu. W organizmie miał blisko 0,6 promila.
Policja zatrzymała mężczyźnie uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Kierowca usłyszy również zarzut kierowania pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to od 3 do 15 lat ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia. 29-latek musi liczyć się również z konsekwencjami finansowymi, w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.