Elbląscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego przeprowadzali kontrolę prędkości w miejscowości Huta Żuławska. Ich uwadze nie mógł umknąć osobowy hyundai, który pędził 160 km/h w terenie zabudowanym. - Mężczyzna nawet nie zwolnił wjeżdżając w teren zabudowany – mówi jeden z policjantów Wydziału Ruchu Drogowego dokonujących kontroli. - Mieliśmy patrol stacjonarny z ręcznym miernikiem prędkości. Nadjeżdżający z dużą prędkością samochód było słychać już z daleka – tłumaczy policjant.
Kierowca tłumaczył policji, że razem z mechanikiem testują turbinę w aucie, a samochód jest podłączony do komputera diagnostycznego. - Nie zmieniło to jednak sytuacji związanej z zagrożeniem. W miejscu pomiaru było ograniczenie do 50 km/h co oznacza, że auto jechało o...110 km/h za szybko. Mężczyzna został ukarany 500 złotowym mandatem oraz 10 punktami karnymi. Zatrzymano mu także na 3 miesiące prawo jazdy - podaje policja.
Policja przestrzega przed tego rodzaju testami, które naruszają przepisy drogowe, a także mogą powodować zagrożenie dla innych uczestników ruchu.