Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę (15 grudnia) na jednej z ulic w Giżycku. O całej sytuacji policjantów powiadomiła matka małoletniego. — Z relacji wynikało, że do 15-latka podszedł młody mężczyzna i zażądał wydania pieniędzy i telefonu. Oprawca używając przemocy wobec chłopca zabrał mu telefon komórkowy o wartości 800 złotych i pieniądze w kwocie 3 złotych. Z miejsca zdarzenia uciekł taksówką — poinformowała asp. Iwona Chruścińska, oficer prasowa giżyckiej policji.
Mężczyznę zatrzymano następnego dnia (16 grudnia). Prokurator postawił zatrzymanemu zarzut rozboju i wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Prowadzący sędzia Sądu Rejonowego w Giżycku przychylił się do wniosku i zastosował wobec 23-latka trzy miesiące aresztu.
Mężczyzna już wcześniej dopuszczał się przestępstw, za które odbywał karę pozbawienia wolności. Będzie odpowiadał w tzw. „recydywie”. Za przestępstwo rozboju grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.