- Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony z Białorusi, co ekspert uważa za celową prowokację.
- Dr Tadeusz Baryła twierdzi, że to testowanie reakcji Polski i NATO, a podobnych incydentów będzie więcej.
- Zdaniem eksperta Rosja nie odważy się na wypuszczanie dronów na terytorium Polski z obwodu królewieckiego.
Ekspert o rosyjskich dronach nad Polską
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.
- To była pierwsza tego typu prowokacja, ale w mojej ocenie nie ostatnia. W obliczu (białorusko-rosyjskich) ćwiczeń Zapad należy się spodziewać kolejnych tego typu zdarzeń - powiedział PAP dr Tadeusz Baryła, który od wielu lat zajmuje się naukowo tematyką rosyjską. W jego ocenie, nocne działania ze strony Rosji były też swego rodzaju odpowiedzią na decyzję Polski o zamknięciu przejść granicznych z Białorusią.
Zdaniem rozmówcy PAP, w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych prowokacji ze strony Rosji. - To testowanie zachowania Polski i zachowania całego NATO wobec takich prowokacyjnych działań - powiedział dr Baryła. Podkreślił, że drony są znajdowane "stosunkowo niedaleko od baz wojsk amerykańskich stacjonujących w Polsce".
Jak zauważył, podobnych incydentów nie notowano w czasie, gdy przez terytorium Polski przekazywano Ukrainie sprzęt do obrony.
- Przy tym wszystkim, co się stało nie należy ulegać histerii - podkreślił dr Baryła. Powiedział, że rozumie obawy społeczeństwa, bo "do tej pory żyliśmy w przekonaniu, że wojna jest od nas daleko".
Obwód królewiecki zbyt ryzykowny dla Rosji
Zdaniem eksperta Rosja nie odważy się na wypuszczanie dronów na terytorium Polski z obwodu królewieckiego. - To by był gol samobójczy, bo wówczas ta enklawa zostałaby zupełnie odizolowana. Białoruś to kraj związkowy i wypuszczanie dronów z Białorusi jest dla Rosji lepszą opcją, niż obwód królewiecki - stwierdził dr Baryła.
Gdzie znaleziono szczątki dronów?
W nocy z wtorku na środę na terytorium Polski wleciało co najmniej kilkanaście dronów, a część została zestrzelona. Odnosząc się do tej sytuacji rzeczniczka MSWiA przekazała, że po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej, według stanu na godz. 11.00 służby odnalazły szczątki siedmiu dronów oraz szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia.
Przekazała również, że szczątki dronów odnaleziono w miejscowościach: Cześniki, Czosnówka, Wyryki (dron oraz uszkodzony budynek), Krzywowierzba Kolonia, Wohyń, Mniszków i Oleśno. Natomiast szczątki pocisku odnaleziono w miejscowości Wyhalew. Rzeczniczka MSWiA podkreśliła, że sytuacja jest dynamiczna i mogą spłynąć kolejne informacje o następnych znaleziskach.

Dron uderzył w dom w Wyrykach w woj. lubelskim