Rzecznik prasowy straży miejskiej w Olsztynie Kamil Sułkowski powiedział PAP, że o "dziwnym zwierzęciu leżącym na wycieraczce" zaalarmowali tę służbę mieszkańcy kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej w centrum Olsztyna. Nie wiadomo, jak długo zwierzę było w budynku.
- Ludzie mówili, że może to być tchórz. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, zastali śpiącego lisa - dodał Sułkowski. Przyznał, że zwierzę wspięło się pod drzwi strychowe budynku.
Lis został odłowiony chwytakiem i trafił do klatki, a następnie został wypuszczony w lesie.
- Z budynku jeszcze lisa nie wyciągaliśmy, ale te zwierzęta dość często pojawiają się na posesjach czy to w szkołach, czy w zakładach pracy - przyznał Sułkowski.
Ktoś wrzucił trzy szczeniaki do worka i zostawił w rowie. Uratowali je funkcjonariusze straży granicznej [ZDJĘCIA]