W piątek rano w kolejce do punktu wymazowego przed szpitalem uniwersyteckim w Olsztynie stało ok. 100 osób.
"Wiele w nich nie miało maseczek, palili papierosy, toczyli towarzyskie rozmowy, o żadnym dystansie nie było mowy" – opowiadała PAP jedna z osób, która stała w tym ogonku. Podobne kolejki od rana obserwować można także przed innymi punktami wymazowymi w mieście.
Pobrań do wymazów jest tak wiele, że stacje sanepidu z miast mniej obciążonych, np. Gołdapi czy Pisza, pomagają stacjom bardziej obciążonym, np. z Olsztyna.
"Nasz system komputerowy pozwala bez problemu rozdzielać pracę związaną z badaniami w kierunku koronawirusa między stacjami w regionie i korzystamy z tego" – powiedział PAP szef warmińsko-mazurskiego sanepidu Janusz Dzisko. Przyznał jednak, że gdy liczba badań będzie dynamicznie rosła, system może się zapychać.
W piątek w woj. warmińsko-mazurskim zanotowano 1138 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 12 osób, przy czym połowa zgonów spowodowana była wyłącznie koronawirusem.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]