W ostatnich dniach rekordy popularności na TikToku bije nagranie z jednego ze sklepów sieci Żabka w Olsztynie. Pokazuje, z jakimi klientami muszą borykać się sprzedawcy. W tym przypadku sytuacja dotyczyła wydawania reszty. Klientka chciała kupić batona, jednak sprzedawczyni ze względu na dopiero co rozpoczętą zmianę nie miała drobnych, by wydać resztę. Wówczas klientka stwierdziła, że to jej obowiązek. Skierowała wobec niej również obraźliwe słowa. Na koniec rzuciła batonem prosto w sprzedawczynię i opuściła sklep. Nie wiemy jednak, czy nagranie to jedynie parodia czy też prawdziwe zdarzenie. Jedno jest pewne. Tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często.
Czy sprzedawca musi wydać klientowi resztę? Prawnik reaguje na nagranie z Żabki
Czy sprzedawca ma obowiązek wydać klientowi resztę? Na nagranie z Żabki zareagował prawnik Marcin Kruszewski. Na krótkim filmiku na TikToku postanowił wyjaśnić, po czyjej stronie leżą przepisy. Wiele osób może być zaskoczonych.
– (…) W tej sytuacji rację ma sprzedwczyni. Prawo nie nakłada na sklepikarza obowiązku wydawania reszty. Oznacza to, że jeśli nie będzie miał on jak wydać pieniędzy, a wy nie będziecie dysponować odliczoną kwotą, to zwyczajnie zakupów nie zrobicie. No chyba, że zgodzicie się, żeby winny był wam grosika – rozwiewa wątpliwości Marcin Kruszewski. – Chociaż, jeżeli płacicie "stówą" za gumę do żucia, która kosztuje 3 zł, to raczej 97 zł nie będziecie chcieli nadłożyć. Dlatego, zamiast się rzucać, obrażać, w efekcie ośmieszać samego siebie, to lepiej po prostu sprawdzić przepisy – dodał prawnik.
Temat ten wywołał zagorzałą dyskusję wśród internautów.
"Jak mnie to (...) irytuje. Pracuję w handlu. To głównie starsi ludzie kupują mało, nie przekraczają 50 zł, a dają mi 500 zł lub 200 zł", "No, ja bez grosika nie wychodzę. Robię zakupy zwykle w jednych i tych samych sklepach, ja ulg nie mam, one też nie", "Jak klientom wymieniałam ten przepis to mówili: "nic takiego w prawie polskim nie ma", a ja im telefon przed oczy i pokazywałam. Już tak nie skakali", "Prawo prawem, ale... mam sklep i chcę ludziom ułatwić życie, bo z ich kasy żyję ja. To ignorancja w sklepie nie mieć drobnych w kasie" – czytamy w komentarzach pod nagraniem prawnika.