Autokar jechał pod prąd na S7. Kierowca pomylił zjazd
Jazda pod prąd na trasie S7 nie jest nowością. W listopadzie pisaliśmy o kierowcy osobowego seata, który na węźle Elbląg Wschód jechał w przeciwnym kierunku, niż powinien. Wówczas zareagował na to pewien instruktor nauki jazdy, który postanowił zajechać kierowcy drogę i uniemożliwić mu dalszą podróż. Wideo z tego zdarzenia obejrzysz w artykule: Jechał S7 pod prąd. Instruktor nauki jazdy zajechał mu drogę
Podobna sytuacja miała miejsce w środę (3 lutego) około godziny 12.30. Autokar jechał drogą S7 w okolicach Elbląga pod prąd. Jak się okazało, 63-latek pomylił zjazd. Kiedy zauważył, co się stało, próbował zawrócić. Wówczas na miejscu pojawili się policjanci z Gdańska, którzy wstrzymali ruch i pomogli kierowcy bezpiecznie zawrócić. Chwilę później przybył także patrol z KMP w Elblągu, który przeprowadził kontrolę kierowcy autokaru.
- 63-latek był trzeźwy i jak przyznał, błąd spowodowała chwila roztargnienia i zorientował się, że go popełnił chwilę po tym jak zjechał w tę drogę. Dzięki reakcji i obecności policjantów mógł go szybko naprawić i nie sprowadził zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci ustalili, że zawodowy kierowca nie był nigdy wcześniej karany za wykroczenia drogowe. Tym razem za chwilę nieuwagi ukarany został mandatem i 5 punktami karnymi - informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.