Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 34-letni mieszkaniec Olsztyna, który przebywał na dworcu PKS w Ełku. Policja otrzymała informację, że mężczyzna miał zaczepiać przechodniów i być wobec nich agresywny. Jakby tego było mało, krzyczał do nich, że jest zarażony koronawirusem. Na miejsce zostały wysłane służby w ochronnej odzieży.
Polecamy: Koronawirus na Warmii i Mazurach. NOWE PRZYPADKI. Kto zachorował w regionie? [RAPORT 25.03.2020]
W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał, że jest zdrowy, a całą sytuację wywołał dla żartu. Zebrane informacje faktycznie nie potwierdziły, że mężczyzna jest chory. Po badaniach lekarskich został zatrzymany w policyjnej celi. 34-latek był pod działaniem alkoholu. Po wytrzeźwieniu został ukarany mandatami na kwotę 1000 złotych za zakłócanie spokoju i porządku publicznego oraz za umyśle wprowadzanie policjantów w błąd, co do swojego miejsca zamieszkania.
Dodatkowo policjanci prowadzą także czynności w sprawie wywołania niepotrzebnej interwencji. 34-latkowi grozi za to kara grzywny do 5000 złotych oraz nawiązka, czyli zadośćuczynienie za koszty związane z przeprowadzeniem interwencji.
- Koronawirus. Posłuchaj, jakie przedmioty trzeba dezynfekować. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Posłuchaj, jak dbać o dłonie w obliczu koronawirusa. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- To grypa czy koronawirus? Posłuchaj, jakie są podobieństwa, a jakie różnice? To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.