Do zdarzenia doszło w walentynkowy poniedziałek (14 lutego). Kobieta odwiedziła drogerię, w której wybrała sobie bieliznę o wartości blisko 100 złotych. Za towar zapłaciła jednak niecałe 5 złotych. Jakim sposobem? Zeskanowała kod kreskowy z tańszego mydła. Taką metodę zastosowała również kolejnego dnia w kolejnej drogerii. Niedługo jednak cieszyła się swoimi zdobyczami. Została ujęta przez pracowników sklepu, którzy zaobserwowali jej nieuczciwe zachowanie. Policjanci przedstawiali 36-latce dwa zarzuty oszustwa.
Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku mniejszej wagi sprawca podlega karze do 2 lat pozbawienia wolności. W wielu sytuacjach karalność także automatycznie pozbawia możliwości zajmowania określonych stanowisk i może skutecznie ograniczyć możliwości pracy zawodowej.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]