Pierwszy gol padł tuż przed przerwą. W 42. minucie spotkania Jurich Carolina perfekcyjnie wystawił piłkę Jakubowi Tecławowi, a pomocnik Dumy Warmii pewnie pokonał Konrada Jałochę. Kilka minut przed końcem spotkania wynik podwyższył Szymon Sobczak, który zdobył swoją 10. bramkę w tym sezonie. Rozmiary porażki w końcówce spotkania zmniejszył Łukasz Grzeszczyk. GKS Tychy niemal całą drugą połowę grał w osłabieniu, bo czerwoną kartkę obejrzał Dario Kristo.
- Gratuluję zespołowi i sztabowi wygranej, bo to było najważniejsze – mówi trener Stomilu, Adam Majewski. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie, mieliśmy mnóstwo sytuacji. Niepotrzebnie w końcówce straciliśmy bramkę na 2:1. W naszej drużynie zagrało 80 procent zawodników w przedziale 19-23 lata i to było widać, gdy nie potrafiliśmy zakończyć tego spotkania. Dlatego tym bardziej szacunek dla tych chłopaków, że pod taką presją, bo nie ma co ukrywać, że porażka w tym meczu stawiała nas w trudnej sytuacji, zareagowali bardzo dobrze. Wygrana zasłużona, być może początek meczu w naszym wykonaniu trochę nerwowy, natomiast potem pełna dominacja, wiadomo po czerwonej kartce ciężko było zespołowi GKS-u Tychy coś zrobić – dodaje szkoleniowiec Stomilu.
W sobotę 25 lipca Duma Warmii zakończy sezon wyjazdowym meczem z Wartą Poznań.