Media obiegła informacja dotycząca przyjazdu Władimira Putina do Kaliningradu. – W drugiej połowie tygodnia prezydent będzie w Kaliningradzie. Wyjazd zbiega się z "Dniem Wiedzy" 1 września, ale nie tylko – poinformował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow podczas spotkania z dziennikarzami. – Będziemy Was informować w tym tygodniu – dodał.
Władimir Putin odwiedzi Kaliningrad na początku września. Powodów może być kilka
Jak przekazał rzecznik Kremla, Putin złoży wizytę w obwodzie kaliningradzkim nie tylko z okazji uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego. Kolejnym z powodów mogą być również wybory na gubernatora, które odbędą się już niebawem – 11 września.
Zdaniem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, byłej ambasador Polski w Moskwie, Putin przeżywa obecnie potężny problem wizerunkowy spowodowany niepowodzeniami na Ukrainie, ale też uczynieniem z Krymu pola bitwy - informuje Fakt.pl. – Do tego dochodzi kontrofensywa ukraińska pod Chersoniem. I te wszystkie trzy rzeczy powodują narastający kryzys wizerunkowy Putina wewnątrz elit – wyjaśnia w rozmowie z "Faktem" ambasador Pełczyńska-Nałęcz.
CZYTAJ TEŻ: Michaił Gorbaczow nie żyje. Ostatni przywódca ZSRR miał 91 lat
– Putin buduje napięcie i prawdopodobnie będzie chciał stamtąd dać jakąś mocną, symboliczną wypowiedź. Co to będzie, to nie wiem, ale wyobrażam sobie, że będzie się odgrażał. Bo skoro nie może nic zdziałać realnie, to będzie napinał mięśnie i imitował wielką siłę militarną – stwierdziła Pełczyńska-Nałęcz. – My mamy od dawna swoje obawy, że Rosjanie będą chcieli przełożyć korytarz lądowy z Kaliningradu przez przesmyk suwalski. Niewykluczone, że Putin będzie próbował budować wokół tego narrację – dodała.