- Udało się wyciągnąć tira, który wbił się w dom. Strażacy z Ostródy dysponują autem, które dało radę to zrobić. Czekamy na decyzję nadzoru budowlanego, czy dom nadaje się do mieszkania - powiedział PAP Tutka.
W sobotę rano tir wbił się w dom mieszkalny w Mojtynach między Mrągowem a Rozogami. Mieszkańcom domu nic się nie stało, 55-letniego kierowcę tira opatrzono na miejscu.
- Potem pani wójt zawiozła do szpitala mieszkankę domu, zrobiła to w związku z innymi chorobami tej pani, pewnie stres nie był tu obojętny - podał Tutka.
W ocenie policji do wypadku doszło, ponieważ kierowca ciężarówki jechał zbyt szybko, wpadł w poślizg i zjechał najpierw na pobocze, a potem uderzył w dom.
Na zdjęciach zamieszczonych w mediach społecznościowych przez strażaków i świadków wypadku widać, że tir wbił się w dom całą kabiną — przebił frontową ścianę. Po wyciągnięciu auta z budynku kabina samochodu była wypełniona gruzem i cegłami.
Jedna ściana domu została kompletnie zburzona.
Polecany artykuł: