Warszawiak pokazywał wulgarne gesty żeglarzom. Zakończyło się interwencją policji

i

Autor: pixabay.com

wiadomości

Warszawiak pokazywał wulgarne gesty żeglarzom. Zakończyło się interwencją policji

2023-08-28 14:42

Ponad 2,5 promila alkoholu wydmuchał sternik łodzi motorowej, który płyną szlakiem żeglugowym na Jeziorze Tałty. Mężczyzna wpływał na inne jednostki pływające i wykonywał w ich kierunku wulgarne gesty. Mało tego, okazało się, że był osobą poszukiwaną przez sąd.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (26 sierpnia) po godzinie 17.00 na jeziorze Tałty. Policja otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że dwóch mężczyzn płynących łodzią motorową omal w nich nie wpłynęło, a następnie pokazywali w ich kierunku wulgarne gesty.

Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazane miejsce, gdzie zauważyli opisaną łódź. Sternik zatrzymanej jednostki bagatelizował zaistniałą sytuację. Mówił, żeby zapomnieć o sprawie, bo już kieruje się do portu, a interwencja podjęta wobec niego jest bezcelowa. Jak się okazało, interwencja była jak najbardziej celowa, ponieważ 46-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a do tego okazał się być osobą poszukiwaną przez sąd celem odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności za nieuiszczoną grzywnę. Policyjni wodniacy z uwagi na zastane okoliczności, agresywne i wulgarne zachowanie mężczyzny oraz zmieniające się warunki atmosferyczne zmuszeni byli zholować łódź. Pomogli im w tym ratownicy MOPRu.

46-letni mieszkaniec Warszawy został zatrzymany, a funkcjonariusze sporządzili stosowną dokumentację. Po opłaceniu zaległej grzywny mężczyzna został zwolniony. O jego dalszych losach w związku z popełnionym przez niego przestępstwem kierowania łodzią motorową w stanie nietrzeźwości będzie decydować sąd.

Punkt widokowy nad jeziorem Święcajty. Zapiera dech w piersiach! [ZDJĘCIA]

Bezmyślne zachowanie kierowcy ciężarówki. Wyprzedzał na przejściu dla pieszych