W środę, 24 lutego, rząd ma przedstawić nowe podejście do obostrzeń w Polsce. Według medialnych doniesień może chodzić o tzw. regionalizację obostrzeń, czyli powrót do żółtych i czerwonych stref. W powiatach, w których liczba zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców przekroczy określoną wartość, wprowadzane restrykcje będą bardziej surowe niż na pozostałych obszarach kraju. Najbardziej radykalne obostrzenia miałyby dotyczyć zwłaszcza województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie notuje się najwyższy wskaźnik zakażeń koronawirusem. Najgorzej jest w Olsztynie, powiecie olsztyńskim, nidzickim i bartoszyckim.
Żółte i czerwone strefy w Polsce. Jakie obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim?
Regionalizacja obostrzeń ma przejawiać się odwołaniem dotychczas ogłoszonych poluzowań. Oznacza to również zamknięcie hoteli. Dla uczniów klas 1-3 i przedszkoli może to oznaczać przerwanie stacjonarnej nauki. Więcej o wprowadzeniu nowych obostrzeń przeczytasz w artykule: Czerwone i żółte strefy powrócą! Rząd ogłosi w środę regionalizację obostrzeń. Co to oznacza?