Do środka miedzianej tuby zdjętej niedawno z iglicy władze miasta zajrzały w czwartek (24 marca) w Muzeum Nowoczesności w zakolu Łyny. - To dla nas niezwykła chwila - powiedział przed otwarciem kapsuły prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Wszyscy z niecierpliwością czekamy, by móc zajrzeć do środka. Takie wydarzenia zawsze zwiastują znalezienie interesujących śladów przeszłości.
W miedzianej tubie skryty był list datowany na 2 czerwca 1914 roku - czyli jeszcze sprzed zakończenia budowy wieży - podpisany m.in. przez Alberta Heinriciego, mistrza blacharskiego, który podczas budowy ratuszowej wieży odpowiadał za poszycie jej kopuły. Poza tym znalazły się tam bardziej współczesne artefakty - monety z czasu remontu wieży z 1980 roku, blaszka z imionami i nazwiskami inspektora oraz inwestora tamtych prac oraz egzemplarz "Gazety Olsztyńskiej" z 1 września 1980 roku, w którym opisany był m.in. wówczas realizowany remont wieży.
"Rusztowanie wokół kopuły wieży jest już gotowe. Na miejscu jest również blacha miedziana w ilości około 2 ton. Obliczono, że tyle jej będzie potrzeba na wymianę całego pokrycia blaszanej kopuły" - tak zaczyna się tekst w "Gazecie Olsztyńskiej".
Świadkiem otwarcia kapsuły czasu był również Bohdan Zalewski. To mistrz blacharski, który prowadził prace w 1980 roku i był autorem właśnie tej kapsuły, na której jest wybite m.in. jego imię i nazwisko.
- Bardzo się wzruszyłem, widząc tę kapsułę sprzed ponad 40 lat - mówił Bohdan Zalewski. - Nie spodziewałem się, że zostanie ona odnaleziona i otwarta za mojego życia. Przy okazji tamtego remontu znaleźliśmy list napisany w 1914 roku na papierze kalkowym, który był schowany do szklanej butelki. Aby nie uległ zniszczeniu, powstała ta miedziana tuba, która została zaspawana i pozostawała w ukryciu aż do teraz.
Z odnalezieniem kapsuły wiąże się kilka symbolicznych dat. Przede wszystkim 19 lutego, czyli dzień uszkodzenia iglicy jest dniem urodzin Mikołaja Kopernika. Natomiast w 2022 rok to 110-lecie rozpoczęcia prac przy budowie nowego ratusza.
- Kapsuła przypomniała nam o pracach realizowanych przy ratuszu w 1980 roku - mówił pasjonat historii Olsztyna, Rafał Bętkowski z Muzeum Nowoczesności. - Historia ciągle się toczy.
Kapsułę oraz jej zawartość będzie można przez tydzień oglądać w dawnej zajezdni trolejbusowej przy ul. Knosały.