W poniedziałek (7 marca) przed godz. 20.00 w Piszu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Mercedes Benz, którym jechało dwóch mężczyzn. Samochodem kierował 26-letni mieszkaniec Pisza. Okazało się, że nigdy w życiu nie miał prawa jazdy. Ponadto znajdował się pod działaniem środków odurzających. Wstępne badanie testerem wykazało, że 26-latek kierował mercedesem będąc pod wpływem amfetaminy. Pobrana mu została krew do dalszych badań. Jeśli wynik okaże się pozytywny, usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod działaniem środków odurzających, za co grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Odpowie także za jazdę bez uprawnień. Za popełnienie tego wykroczenia przewidziana jest kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł.
Sporo na sumieniu ma także pasażer auta - 30-letni mieszkaniec Pisza. — Policjantom powiedział, że sam ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, więc poprosił kolegę, aby podwiózł go w jedno miejsce. Nie wiedział, że znajomy nie posiada uprawnień i jest pod działaniem narkotyków — informuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowa piskiej policji.
W trakcie przeszukania pomieszczeń gospodarczych 30-latka funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli plastikowy pojemnik, w którym był susz roślinny, biały proszek oraz waga i młynek. Wstępne badania wykazały, że jest to ponad 20 gramów marihuany oraz blisko 450 porcji dilerskich amfetaminy. Mężczyzna powiedział, że przedmioty te należą do niego. Dodał, że „kiedyś znalazł je w lesie”. Posiadanie narkotyków jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3.