Uniwersytet Warmińsko-Mazurski od początku rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy wspiera mieszkańców tego kraju. Organizuje pomoc rzeczową i finansową. Schronienie w kortowskich akademikach znaleźli już pierwsi uchodźcy. Niedługo zaś zacznie przyjmować na studia studentów z Ukrainy.
- Podejmujemy szerokie spektrum działań. Poza zbiórkami finansowymi i rzeczowymi prowadzonymi przez samorząd studencki, uczelnia wspiera bezpośrednio osoby uciekające przed wojną. Fundacja ŻAK przygotowała pewną ilość miejsc dla naszych potencjalnych pracowników. Zgłaszają się do nas osoby z ukraińskich uczelni, z którymi mieliśmy współpracę naukową czy dydaktyczną. Teraz szukają u nas pomocy czy zatrudnienia. W miarę możliwości zatrudniamy takie osoby na stanowiska profesorów wizytujących. Są to najczęściej kobiety z dziećmi - mówi prof. Paweł Wielgosz, prorektor ds. umiędzynarodowienia uczelni.
Uczelnia planuje także uruchomić dodatkową rekrutację dla studentów z Ukrainy, którzy chcą kontynuować kształcenie na UWM. Umożliwia to podpisana niedawno specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy.
- Pracujemy nad własnymi uregulowaniami, które niebawem będą gotowe. Studenci, którzy uciekają z Ukrainy przed wojną będą mogli starać się o przyjęcie do nas na studia na podstawie oświadczeń czy też weryfikacji efektów uczenia. Nie mają oni teraz skąd wziąć dokumentów potwierdzających swoje kompetencje. Będą to potwierdzały komisje wydziałowe – dodaje prof. Wielgosz.
Ukraińscy studenci będą mogli kontynuować kształcenie zarówno w języku polskim jak i angielskim. Pojawią się m.in. na kierunku lekarskim w Collegium Medicum UWM w Olsztynie.
Źródło: Informacja prasowa UWM Olsztyn