Warmińsko-mazurskie to nie tylko malownicze jeziora i lasy, ale również wiele tajemniczych i opuszczonych miejsc, z którymi wiążą się fascynujące historie. Jednym z takich jest schowany w głębinach lasu pseudomegalityczny cmentarz Dohnów. To jedno z najbardziej pobudzających fantazję miejsc w regionie. Znajdziemy je w gminie Morąg w pobliżu miejscowości Markowo. Pochowano tam dwóch przedstawicieli jednej z najpotężniejszych familii dawnych Prus Wschodnich: Friedricha Ludwiga i jego syna Christopha Friedricha – hrabiów z rodu zu Dohna, właścicieli dworu w Markowie i rozległych posiadłości ziemskich w Prusach Górnych.
Cmentarzysko położone jest na wzniesieniu i składa się z zagadkowych kamiennych kręgów kultury megalitycznej. Znajdziemy tam również kamienny półokrąg, grobowce, kamienne schody i inne kamienne elementy architektoniczne i użytkowe. Za cmentarzem, od strony południowej, znajduje się brzozowy krąg, w którego centrum, na ośmiobocznym postumencie wzniesiono drewniany krzyż.
O mrocznym miejscu krąży wiele legend i opowieści. Mawia się, że cmentarzysko emanuje złą energią. - Przechadzając się po tej nekropolii, towarzyszyło mi pytanie, czy jest ona wynikiem czystej ekstrawagancji jej założycieli, próbą nawiązania do duchowej spuścizny szeroko pojmowanych ludów germańskich (co było częstym zjawiskiem szczególnie w epoce XIX-wiecznego romantyzmu), czy może twórcy tego specyficznego cmentarza zostawili tu jednak jakąś tajemnicę ukrytą w symbolach obecnych na tym wzgórzu - zastanawia się youtuber z kanału "Mazurskie Tajemnie".
To zaledwie jeden z wielu przykładów niezwykłych miejsc, na które możemy natknąć się podczas spaceru po Warmii i Mazurach. Więcej znajdziecie w naszej galerii poniżej.