Dyżurny olsztyńskiej policji otrzymał w poniedziałek w nocy zgłoszenie, że na trasie Dywity-Brąswałd porusza się uszkodzony pojazd. Kierujący nie reagował na sygnały innych uczestników ruchu drogowego. Na miejsce natychmiast wysłano policyjny patrol, który zauważył wskazany pojazd marki ford ranger. Uszkodzony pojazd jechał bez przedniego lewego koła, a spod aura wydobywały się iskry i dym. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Z uwagi na stan auta, na miejsce została wezwana również straż pożarna.
- Funkcjonariusze zaraz po podejściu do samochodu wyczuli od kierującego silny zapach alkoholu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało blisko jeden promil alkoholu w jego organizmie. 72-latek stracił już prawo jazdy. - informuje oficer prasowy KWP Olsztyn.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że nie zauważył uszkodzenia pojazdu. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.