Do zdarzenia doszło we wtorek (10 sierpnia) tuż przed godziną 14.00. Mężczyzna wszedł do jednej z galerii położonej na terenie Szczytna i udał się do sklepu, gdzie zrobił zakupy. Do torby włożył dwie butelki alkoholu, chipsy, kabanosy i makrelę o łącznej wartości 145 złotych. 25-latek nie miał jednak zamiaru zapłacić za wybrane przez siebie produkty. Zamiast podejść do kasy, od razu ruszył w kierunku wyjścia. Całe zajście obserwowały pracownice sklepu, które ruszyły za nim.
- Mężczyzna nie chciał jednak oddać skradzionego towaru i wdał się w szarpaninę. W ferworze walki upuścił torbę z „zakupami” doprowadzając do zniszczenia części produktów, po czym uciekł. Na szczęście dzielnym pracownicom nic się nie stało. O zaistniałym fakcie powiadomiły miejscowych policjantów i złożyły stosowane zawiadomienie - informuje st. sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowa szczycieńskiej policji.
Szczycieńscy kryminalni zabezpieczyli nagrania sklepowego monitoringu, które ułatwiły im dotarcie do sprawcy. 25-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, do której tylko częściowo się przyznał. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje już sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności.