Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w miniony piątek (8 września) po godzinie 16.00. Samochód osobowy dachował na drodze S7 pod Elblągiem. Kierowca mazdy najprawdopodobniej zagapił się i stracił panowanie nad pojazdem. By nie najechać na toyotę, odbił w prawo, po czym uderzył w barierki, a następnie w bok yarisa, doprowadzając do dachowania. Kierującego mazdą 49-latka policja ukarała mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 12 punktami karnymi. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, skończyło się jedynie na drobnych potłuczeniach i zablokowaniem drogi.
Niebezpieczne dachowanie na S7 pod Elblągiem. Nagranie trafiło do sieci. Reakcja kobiety robi furorę
Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane, ku przestrodze, na fanpage'u Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Pojawiło się też na kanale YouTube "Stop cham", zbierając kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń zaledwie w ciągu jednego dnia. Uwagę internautów przykuło jednak nie samo zdarzenie, a reakcja kobiety, która była świadkiem kolizji.
"Kobieta petarda", "Szanuje panią za kontrole emocji, spokój i opanowanie. Czapki z głów", "Panie, ale żeś Pan kobitę sobie znalazł, szacun i zazdro", "Bardzo przytomna reakcja. Zatrzymanie się za zdarzeniem i zbieranie informacji jaka droga itp. przed telefonem do służb!", "Nie mogę w to uwierzyć, że kobieta nie panikowała i nie darła buzi jak poparzona. Szacun za opanowanie i chłodną głowę w tej niecodziennej sytuacji dla was obojga" – czytamy w komentarzach pod nagraniem.
Zdarzenie skomentowali także sami autorzy nagrania. – Po wypadku udzieliliśmy pomocy kierowcy yarisa, był poraniony przez szkło i prawdopodobnie na tym się skończyło (następnego dnia czuł się dobrze). Obaj kierowcy trzeźwi – poinformowali.
Policjant o ogromnym sercu! Wyremontował mieszkanie rodzinie z Olsztyna. Metamorfoza robi wrażenie [ZDJĘCIA]