Według doniesień medialnych, minister sprawiedliwości Adam Bodnar i p.o. Prokuratora Krajowego Jacek Bilewicz w asyście Służby Więziennej mieli wejść do biura Dariusza Barskiego.
– Trwa próba siłowego, nielegalnego przejęcia Prokuratury Krajowej przez Adama Bodnara. Donald Tusk i jego akolici ewidentnie boją się niezależnej prokuratury, bo wiedzą, że wiele mają na sumieniu. To kolejny przykład demolowania państwa prawa. My też tam będziemy – napisał w serwisie X Rafał Bochenek.
Na miejscu pojawił się Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak oraz Mateusz Morawiecki.
– Dążenie do panowania, do władzy jest nie do przyjęcia w Polsce. Temu wszystkiemu mówimy zdecydowanie "nie" - powiedział Jarosław Kaczyński, nawiązując do zmian w Prokuraturze Krajowej. (...) Prezydent jest strażnikiem konstytucji. Może podjąć nawet bardzo radykalne działania - powiedział prezes PiS na pytanie dziennikarzy, czy w tym względzie kroki może podjąć prezydent Andrzej Duda – mówił prezes PiS podczas konferencji prasowej przed budynkiem Prokuratury Krajowej.
– Te działania są prowadzone całkowicie poza prawem. Nie ma zgody na zmianę Prokuratora Krajowego bez zgody prezydenta, oni to całkowicie pomijają - dodał Mateusz Morawiecki.
– To kolejna instytucja, która doznaje próby siłowego przejęcia, tak jak media publiczne – stwierdził Mariusz Błaszczak.
Komentarz w sprawie wydał także resort sprawiedliwości.
– W Prokuraturze Krajowej nie dochodziło ani nie dochodzi do jej siłowego przejęcia. Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Adam Bodnar był dziś w Prokuraturze Krajowej. To jego codzienna praktyka. Ponieważ łączy funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, wykonuje swoje obowiązki zarówno w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i w siedzibie Prokuratury Krajowej – przekazał serwisowi tvn24.pl.