Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (11 czerwca) około godziny 8.00. Patrol barczewskiej policji zauważył rój pszczół, który znalazł schronienie na poddaszu jednego z budynków w centrum miasta. Owady w takiej liczbie stanowiły zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia postronnych ludzi, dlatego niezbędne okazało się wezwanie na miejsce straży pożarnej z wysięgnikiem i specjalisty w postaci pszczelarza z Łęgajn, który doskonale wiedział, co zrobić, aby pozbyć się niechcianych lokatorów z tego miejsca.
— Na czas prowadzenia akcji policjanci wyznaczyli strefę ochronną i kierowali pojazdy oraz osoby piesze na sąsiednie uliczki, którymi bezpiecznie można było ominąć zagrożenie. Widowisko pszczelej rodziny kusiło przechodniów, jednak stosując zasady ostrożności, omijali oni ostatecznie miejsce akcji szerokim łukiem — informuje podkom. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Pszczelarz z Łęgajn wspierany przez strażaków i barczewskich policjantów ruszył do działania. Uzbrojony w specjalistyczny sprzęt wspiął się na drabinie wozu strażackiego na szczyt budynku, w którym schronienia szukał rój pszczół. Po trwającej kilkadziesiąt minut akcji udało się wywabić pszczelą rodzinę, która swojego domu będzie musiał poszukać w bardziej ustronnym miejscu.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]