Faworytem piątkowego meczu była drużyna z Łodzi. Mimo tego, że przed tygodniem na własnym boisku uległa 2:5 Arce Gdynia, a Olsztynianie sprawili niespodziankę i zremisowali z Koroną Kielce 1:1.
- Porażka boli, ale nie będziemy się załamywać. Nasza gra wyglądała całkiem przyzwoicie, zwłaszcza w pierwszej połowie – mówi Adrian Stawski, trener Stomilu Olsztyn.
- Zespół ma podniesioną głowę. Teraz zaczynamy przygotowanie do następnego meczu i walczymy dalej. Terminarz nas nie rozpieszcza, gramy z mocnymi drużynami. Wiemy, że punktów nam brakuje i musimy wygrywać – podkreśla szkoleniowiec Dumy Warmii.
W przerwie meczu zasłużeni zawodnicy Stomilu Olsztyn – Janusz Bucholc i Piotr Skiba otrzymali podziękowania za grę dla Dumy Warmii.
Kolejne starcie Stomilu w sobotę 12 marca. O godz. 18. na wyjeździe podopieczni Adriana Stawskiego zagrają z ŁKS-em Łódź.
Stomil Olsztyn - Widzew Łódź 0:2 (0:1).
- Bramki: 0:1 Bartłomiej Pawłowski (8), 0:2 Bartłomiej Pawłowski (49).
- Żółta kartka - Stomil Olsztyn: Jonathan Simba Bwanga. Widzew Łódź: Radosław Gołębiowski, Paweł Zieliński, Dominik Kun.
- Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).