Pożar galerii handlowej w Ełku. Straty są potężne
Zgłoszenie o pożarze galerii handlowej w Ełku wpłynęło we wtorek (11 kwietnia) kilkanaście minut po godzinie 22.00. Ogień objął dach o wymiarach 75 m na 15 m.
- Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie, po kilku minutach objął cały dach. Strażacy natychmiast rozpoczęli akcję gaśniczą. W pierwszej fazie podali przy wykorzystaniu drabiny mechanicznej i drabin przystawnych wodę z wężowych linii gaśniczych na płonący dach. Sukcesywnie na miejsce zdarzenia dojeżdżały kolejne zastępy pożarnicze, między innymi podnośnik hydrauliczny z JRG Olecko, co pozwoliło na wprowadzenie kolejnych prądów gaśniczych, również do wnętrza budynku - poinformował st. kpt. Grzegorz Różański z KWP SP w Olsztynie.
- Strażakom udało się powstrzymać rozwój pożaru, dzięki czemu nie przeniósł się on na pasaż handlowy. Niestety cały dach spłonął. Wstępnie straty oszacowano na ponad 2 miliony złotych, a wartość uratowanego mienia na około 15 milionów złotych. Akcja gaśnicza wraz z etapem dogaszania trwała ponad 3 godziny. Przyczyny pożaru ustala policja - dodał.
Do pożaru odniósł się w mediach społecznościowych także prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. - W budynku nikogo nie było - napisał. Jak relacjonował, "dach spłonął momentalnie w niecałe pół godziny, pomimo szybkiej akcji straży, ale ogień nie przedostał się na niższe kondygnacje".
Prezydent Andrukiewicz przypomniał, że wcześniej w tym miejscu mieścił się szpital. Po zrewitalizowaniu budynek przeznaczono na galerię handlową. - Pozostanie w przyszłości ciężar odbudowy tego budynku, w którym funkcjonowały m.in. sklepy, restauracja i apteka. Bardzo współczuję wszystkim, których dotknęła ta tragedia - dodał.