Posprzątali Kanał Łuczański w Giżycku. Zaskakujące znalezisko
W sobotę odbyła się kolejna akcja sprzątania Kanału Łuczańskiego, nazywanego także Giżyckim. Organizatorami wydarzenia byli płetwonurkowie z Klubu Płetwonurków „Płetwal” w Giżycku. Do nich dołączyli także mieszkańcy miasta, którzy na lądzie mieli okazję porozmawiać lub spędzić aktywnie czas przy wydobywaniu śmieci. 19 płetwonurków zgromadziło się na placu Andrzeja „Balona” Tarasiewicza i zabrało się do sprzątania wody. To, co znaleziono, zaskoczyło wszystkich.
- Po przeszło godzinnym poligonie na dnie kanału udało nam się wyciągnąć trochę fantów, które same tam się nie znalazły. Przeważały pozostałości po przebudowie kanału w postaci prętów, starych dalb, opon i gruzu betonowego, którego z racji swoich lat nie byliśmy w stanie wydobyć. W workach znalazły się także puszki, butelki, a nawet rower, który odjechał do kontenera – wymienili płetwonurkowie z klubu „Płetwal”.
Niepokojąca zmiana w kanale. Jest mniej bezpiecznie niż przed remontem?
Organizatorzy akcji sprzątania wód kanału przekazali także niepokojąca informacje. Ich zdaniem Kanał Łuczański po remoncie jest mniej bezpieczny niż przed remontem. Powodem mają być mielizny.
- Zmartwiła nas niepokojąca zmiana w kanale. Kanał przed remontem był bezpieczniejszy dla żeglugi niż teraz po remoncie. Pomimo pogłębienia kanału na jego odcinku powstało sporo niebezpiecznych mielizn – przekazali giżyccy płetwonurkowie.
Po akcji sprzątania dna kanału uczestnicy mogli ogrzać się przy wspólnym ognisku, a także zjeść kiełbaski. Czas ten płetwonurkowie wykorzystali również do omówienia planów klubu na następne lata. „Płetwal” w tym roku obchodzi 60-lecie istnienia.
Zdjęcia ze sprzątania wód Kanału Giżyckiego możecie zobaczyć w naszej galerii.