Posiadanie psa w Polsce tylko z licencją? Senat rozpatrzy kuriozalny pomysł
Senatorowie z pełną powagą będą musieli rozpatrzyć kuriozalny sposób na uciszenie czworonogów — poinformowała "Rzeczpospolita". Otrzymali bowiem anonimową petycję z prośbą o uregulowanie warunków posiadania psa. Według autora petycji, posiadanie psów powinno stać się możliwe tylko dla właścicieli specjalnej licencji. – Jestem za wprowadzeniem licencji na posiadanie psów, która wiązałaby się również z odpowiedzialnością za posiadane zwierzę oraz łatwą możliwością zgłaszania problemów – czytamy w petycji.
– Psy bywają niebezpieczne, ale o wiele częściej uciążliwe dla otoczenia. Wprawdzie jest ustawa ochrony środowiska dotycząca norm hałasu, ale w przypadku psów bezużyteczna. Szczekanie psów ma charakter impulsywny, a nierzadko w pikach przekracza 100 dB. Są również psy „wyjące”. Straż miejska i policja nie ma jednolitych wytycznych dotyczących problemu szczekających psów. W mojej najbliższej okolicy jest kilkanaście psów i musiałbym ja jako obywatel występować z każdym przypadkiem do policji, a i tak byłbym tym złym, który czepia się nie wiadomo o co. (…) Psy szczekają godzinami praktycznie w różnych porach dnia i nocy. Idąc na spacer, codziennie jestem obszczekiwany przez kolejne psy. (…) Właściciele psów nie rozumieją moich uwag, a często bywają agresywni wobec mnie. Jeśli skarga pomoże to tylko na chwilę – uzasadnił swój pomysł w petycji.
Jak podkreśla "Rzeczpospolita", do Sejmu, Senatu i innych instytucji podobne pisma może wysłać każdy, co jest efektem uchwalonej w 2014 roku ustawy o petycjach. W obu izbach parlamentu istnieją komisje rozpatrujące petycje, które wcześniej przechodzą przez cały aparat urzędniczy.