Do zdarzenia doszło w poniedziałek (16 listopada) po godzinie 7.00 w Mrągowie. Policjanci ruchu drogowego, podczas patrolu ulic, postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę audi, który poruszając się ulicą Warszawską, jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pomimo wydawanych przez policjantów znaków i sygnałów do zatrzymania pojazdu, kierujący zignorował je i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.
- Ścigany pojazd wyjechał z Mrągowa kierując się na Piecki, a następnie na Spychowo. W trakcie jazdy kierowca przekraczając nadmiernie prędkość, wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego m.in.: wyprzedzając na przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach, jadąc na rondzie pod prąd, czy lewym pasem ruchu. W trakcie szaleńczej jazdy na ulicy Wojska Polskiego w rejonie przejścia dla pieszych doprowadził do kolizji drogowej z kierowcą vw. - relacjonuje asp. Dorota Kulig, oficer prasowy KPP w Mrągowie.
Kierowca ucieczkę zakończył na trasie Stare Kiełbonki - Spychowo, gdzie jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad pojazdem, w efekcie czego zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Mimo wypadku o własnych siłach wyszedł z auta i pieszo zaczął uciekać w głąb lasu. Nie wiedział jednak, że goni go m.in. mrągowski „Hardman” – policjant, który wielokrotnie brał udział w rywalizacji biegowej. Chwilę później został zatrzymany.
Zobacz też: Najmniejsze miasta w warmińsko-mazurskim. Nie zgadniesz, ile mają kilometrów [GALERIA]
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Okazało się też, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto pojazd nie miał ważnych badań technicznych.
Po badaniach lekarskich mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wkrótce odpowie za popełnione wykroczenia.
Polecany artykuł: