Pogoda na lato 2023. Pierwsze upalne dni jeszcze w maju
Po kilku miesiącach niezbyt przyjemnej aury wreszcie mamy coraz więcej słońca, termometry pokazują coraz wyższe temperatury. A jakie będzie tegoroczne lato? Eksperymentalna prognoza długoterminowa na lato 2023 przygotowana przez specjalistów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie pozostawia złudzeń. Okres letni ma być szczególnie ciepły. – Czerwiec, lipiec i sierpień mają być z temperaturą powyżej normy. Oznacza to, że może to być kolejne lato z wartościami przekraczającymi 30 stopni Celsjusza. Także w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie upały występują najrzadziej, może pojawić się 31-32 stopni – powiedział nam Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW-PIB.
Na pierwsze upalne dni z wartościami około 30 stopni Celsjusza, jak zdradził rzecznik, możemy liczyć już w maju. Do regionów północnych i północno-wschodnich tak gorące powietrze dotrze najprawdopodobniej w czerwcu.
Upałom towarzyszyć mogą niebezpieczne zjawiska atmosferyczne
Niestety, oprócz ładnej pogody, czekają nas też niebezpieczne zjawiska atmosferyczne. – Oprócz upałów mogą występować burze, którym towarzyszyć mogą intensywne opady deszczu, często powodujące tak zwane szybkie powodzie, np. miejskie – szczególnie na terenie zabudowanym. Możemy również spodziewać się innych niebezpiecznych zjawisk w postaci trąb powietrznych, bo te występują coraz częściej w rejonie naszego kraju. Mogą pojawiać się też opady gradu. Te niestety mają coraz większą średnicę – wymienia Walijewski.
Rzecznik IMGW zauważa też, że w Polsce z roku na rok niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych będzie coraz więcej, a upały będą doskwierać coraz bardziej. – Upały w naszym kraju trwają coraz dłużej. Nie jeden, dwa dni, tylko czasami już taka fala upałów trwa trzy, cztery dni. W tamtym roku była taka sytuacja, że w północno-zachodniej części kraju upał trwał aż dziewięć dni. Niestety też wartości są coraz wyższe. W tamtym roku w Niemczech czy Wielkiej Brytanii zanotowano wartości przekraczające 40 stopni Celsjusza i takie wartości będą też notowane w Polsce. Klimatolodzy mówią, że nie zastanawiają się, czy będzie taka wartość, tylko... kiedy. Najprawdopodobniej w przeciągu 10 lat taka wartość będzie notowana przynajmniej dwa razy na terenie naszego kraju – informuje.
– Klimat się zmienia i niestety te wszystkie prognozy, które są na ten rok, to taka kontynuacja niebezpiecznego trendu, gdzie temperatura jest coraz wyższa, a lata są coraz bardziej upalne – podsumowuje Grzegorz Walijewski z IMGW-PIB.
Polecany artykuł:
Najlepsze miejsca na Mazurach. Gdzie warto pojechać? Zobacz 8 ciekawych atrakcji