Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu. 38-letni mężczyzna próbował ukraść kobiecie torebkę, w czasie gdy ta myła swój samochód na myjni samoobsługowej. — Sprawca podszedł do pojazdu od strony kierowcy wykorzystując moment, gdy pokrzywdzona stała po przeciwnej stronie. Mężczyzna zajrzał na tylną kanapę, gdzie leżała torebka, w której był telefon, dokumenty oraz portfel z pieniędzmi w kwocie 600 zł. Sprawcy nie udało mu się ukraść tej torebki, bo został zauważony przez kobietę, która oblała go wodą z myjki ciśnieniowej. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia — poinformowała nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowa piskiej policji.
Okazało się, że chwilę wcześniej ten sam mężczyzna ukradł telefon komórkowy o wartości 4500 złotych pozostawiony w niezamkniętym samochodzie. Po otrzymaniu tych dwóch zgłoszeń kradzieży policjanci natychmiast podjęli działania mające na celu zatrzymanie sprawcy. Pomocny w namierzeniu mężczyzny okazał się zapis z kamer miejskiego monitoringu. Na jego podstawie policja ustaliła wygląd sprawcy oraz to, że poruszał się po mieście samochodem marki Citroen, którym odjechał w kierunku Orzysza.
Polecany artykuł:
Zanim jednak został zatrzymany przez orzyskich policjantów, chwilę wcześniej zdążył okraść jedną z klientek samoobsługowego sklepu w Orzyszu. Wykorzystał fakt, że z kieszeni kurtki kobiety wystawał portfel. Było w nim 1900 zł. Sprawca niepostrzeżenie wyciągnął go i zabrał gotówkę, a portfel rzucił między półkami. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu.
— Zatrzymany 38-latek trafił do policyjnego aresztu. Ostatecznie usłyszał trzy zarzuty. Jeden z nich dotyczy kradzieży, a dwa pozostałe to zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej. Mężczyzna przyznał się do wszystkich trzech zarzucanych mu czynów. Powiedział jedynie, że zrobił to, bo jest w trudnej sytuacji materialnej i potrzebował pieniędzy — podała policja.
Decyzją sądu 38-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za popełnienie tych przestępstw grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.