Wypadek w Dąbrowie, kierowca porzucił wrak, był pijany
Do wypadku doszło w poniedziałek 18 grudnia w Dąbrowie na Mazowszu. Z ustaleń policji wynika, że kierujący skodą 39-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego uderzył w drzewo i dachował, po czym wydostał się z wraku i ruszył w drogę. Odnaleziono go, gdy schodził z węzła drogi S7. Został zbadany przez zespół ratownictwa medycznego, nie odniósł obrażeń.
39-latek był pod wpływem alkoholu, nie był jednak w stanie poddać się badaniu alkotestem. Została od niego pobrana krew do badań - podała policja. W okolicy wraku pojazdu policjanci odnaleźli butelki po alkoholu oraz dokumenty, należące do kierowcy. Wiadomo, że podróżował sam.
Zatrzymany mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Stracił prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.