Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów są już pewni awansu do fazy play-off, ale walczą jeszcze o dobre rozstawienie. Obecnie zajmują 4 miejsce, z szansą na 3 lokatę na zakończenie pierwszej części sezonu. Asseco Resovia zgromadziła 46 punktów i traci tylko jedno "oczko" do Trefla Gdańsk.
Polecany artykuł:
Natomiast siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn nie będą miło wspominać ostatniego wyjazdowego spotkania. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Daniela Castellaniego, w bardzo ważnym pojedynku w kontekście play-off, ulegli GKS Katowice 1:3. W ligowej tabeli, Indykpol AZS spadł na 10 miejsce.
- Przejść obok spotkania w Katowicach nie można – mówi Marcin Mierzejewski, drugi szkoleniowiec Indykpolu AZS. Będzie on jeszcze długo w naszych głowach. Jest to dla nas nauczka na przyszłość. Trzeba wrócić do treningów i pozwolić chłopakom jak najszybciej o tym zapomnieć, żeby następny mecz zagrać jak najlepiej.
- Jak zawsze wyjdziemy i będziemy grać o zwycięstwo. Wiadomo, że Rzeszów to mocna i dobra drużyna mająca w swoim składzie mocnych zawodników. My na pewno się nie położymy, tym bardziej, że w naszej kochanej Uranii gramy trochę lepiej niż na wyjazdach – podkreśla Marcin Mierzejewski, drugi szkoleniowiec Indykpolu AZS
W pierwszym spotkaniu pomiędzy Indykpolem a Asseco lepsi okazali się rzeszowianie, którzy zwyciężyli 3:1. Czy olsztynianom uda się zrewanżować? Początek poniedziałkowego stracia w Hali Urania o godzinie 20:30.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]