Olsztyn. Ruszył proces kierowcy obwinionego w sprawie agresji drogowej na S7

i

Autor: Twitter: https://twitter.com/BandytaZKamerka/status/1557347442240233473 Olsztyn. Ruszył proces kierowcy obwinionego w sprawie "agresji drogowej" na S7

Olsztyn. Ruszył proces kierowcy obwinionego w sprawie "agresji drogowej" na S7

2023-01-09 16:35

W poniedziałek (9 stycznia) rozpoczął się w Olsztynie proces kierowcy obwinionego o spowodowanie w sierpniu zagrożenia na drodze S7. Poprzez niezachowanie bezpiecznego odstępu między pojazdami miał przyczynić się do tego, że seat z trzyosobową rodziną uderzył w barierki.

"Agresja drogowa" na S7 między Ostródą a Olsztynkiem

Do groźnej kolizji doszło 6 sierpnia 2022 r. na drodze ekspresowej S7 między Ostródą a Olsztynkiem (woj. warmińsko-mazurskie). Seat, którym razem z kierowcą podróżowała żona i 4-letni synek, zjechał na pobocze i kilkukrotnie uderzył w barierki ochronne. Auto zostało mocno uszkodzone, na szczęście nikomu nic się nie stało.

O zdarzeniu stało się głośno po wpisie umieszczonym na portalu społecznościowym przez kierowcę rozbitego seata. Relacjonował on, że wpadł w poślizg, bo kierowca volkswagena zajechał mu złośliwie drogę i gwałtownie przyhamował. Poszkodowany prosił internautów o pomoc w namierzeniu kierowcy tego auta, ponieważ volkswagen zatrzymał się tylko na chwilę i pojechał dalej.

Wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy zajęła się policja, która deklarowała, że nie będzie "przyzwolenia na agresję drogową", a jeżeli do zdarzenia doszło w wyniku agresywnego zachowania kierowcy volkswagena, to będzie on musiał liczyć się z surowymi konsekwencjami.

Funkcjonariusze z komisariatu w Olsztynku ustalili, że właścicielem volkswagena jest firma leasingowa. Otrzymali od niej dane osób, które mogły być użytkownikami tego pojazdu. Przesłuchali świadków i zabezpieczyli nagrania z wideorejestratorów. Na podstawie zebranych dowodów skierowali do sądu wniosek o ukaranie za wykroczenie 33-letniego mężczyznę. Został on obwiniony o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami.

Ruszył proces kierowcy obwinionego w sprawie "agresji drogowej" na S7

W poniedziałek przed Sądem Rejonowym w Olsztynie rozpoczął się proces w tej sprawie. Obwiniony Jarosław W. nie przyznał się do winy i odmówił odpowiedzi na pytania. Zeznań odmówiła również jego żona wezwana na rozprawę jako świadek.

- Mój klient nie przyznał się do winy, bo po prostu nie kierował tym samochodem. Nie jest on jedyną osobą użytkującą ten pojazd. Rzeczą organów ścigania jest ustalić, kto kierował - powiedział dziennikarzom obrońca mec. Paweł Łobacz.

Podczas poniedziałkowej rozprawy sąd przesłuchał kilku świadków, którzy widzieli jak doszło do kolizji na S7. Większość zeznała jednak, że nie zauważyli, ile osób jechało w volkswagenie, ani kto siedział za kierownicą. Tylko jeden ze świadków stwierdził, że volkswagenem kierował mężczyzna, a w aucie nie było chyba pasażerów.

Z kolei poszkodowany właściciel seata zeznał, że bezpośrednio po zdarzeniu jeden z kierowców, którzy zatrzymali się na widok kolizji, powiedział mu, że volkswagenem kierowała kobieta. Jednak - jak mówił poszkodowany - jego zdaniem w volkswagenie były dwie osoby - prowadził mężczyzna, a kobieta siedziała na miejscu pasażera. Przyznał on jednocześnie, że nie ma co do tego całkowitej pewności.

Sąd wyznaczył na 2 lutego termin kolejnej rozprawy, podczas której zostanie przesłuchany ostatni świadek i przewidziano końcowe mowy stron.

Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny w wysokości do 30 tys. zł. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy.

Wypadek na budowie linii tramwajowej w Olsztynie