Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wyjaśnili okoliczności procederu kradzieży perfum z olsztyńskich drogerii, za który odpowiedzialna była jedna grupa. Wstępnie oszacowano, że przestępcy spowodowali straty przekraczające 12 000 złotych.
- Pod koniec września policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który został ujęty przez ochroniarza na gorącym uczynku kradzieży sklepowej. W tym przypadku jego łupem były perfumy o łącznej wartości ponad 2 tysięcy złotych. Mężczyzna był już wcześniej w zainteresowaniu olsztyńskich policjantów zwalczających przestępczość przeciwko mieniu, ponieważ miał związek z podobnymi zdarzeniami na terenie Olsztyna. W trakcie czynności wyszły na jaw szczegóły dotyczące przestępczego procederu - informuje KMP Olsztyn.
Jak ustalili policjanci, 25-latek dokonywał kradzieży wspólnie z 33-latkiem, który przywoził autem swojego kolegę w umówione miejsce i od którego odbierał skradziony towar, a w zamian przekazywał mu narkotyki. Funkcjonariusze w trakcie przeszukania posesji 33-latka znaleźli produkty pochodzące z kradzieży, a w jego samochodzie woreczki foliowe z zawartością ponad 30 gramów białego proszku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to amfetamina, którą przekazano do dalszych badań laboratoryjnych.
W trakcie wyjaśniania okoliczności kradzieży policjanci wpadli na trop i zatrzymali także dwóch paserów markowych perfum. 31-latka z powiatu ostródzkiego oraz 40-latka z powiatu olsztyńskiego. Na posesjach obu mężczyzn zostały znalezione przedmioty pochodzące z przestępstw.
- Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego funkcjonariusze przedstawili zarzuty całej czwórce. 25-latek usłyszał siedem zarzutów kradzieży. Okazało się, że będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, ponieważ w przeszłości był karany za podobne przestępstwa. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności. 33-latek odpowie za kradzieże oraz posiadanie i udzielanie środków odurzających. W tym przypadku przestępstwa zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności. Z kolei 31- i 40-latek odpowiedzą za paserstwo. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec wszystkich mężczyzn zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego - podaje olsztyńska policja.