Do zdarzenia doszło w miniony piątek (7 stycznia). Funkcjonariusze zauważyli na ulicy Poprzecznej w Olsztynie osobową skodę. Uwagę przykuł stan techniczny auta - brak reflektora, uszkodzony przedni zderzak oraz uszkodzone lewe lusterko. Z tego powodu postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej.
– Kierujący skodą nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne wzywające go do zatrzymania się, wręcz przeciwnie – przyśpieszył. W pewnym momencie mężczyzna zatrzymał auto i po chwili gwałtownie ruszył uszkadzając przy tym policyjny radiowóz – poinformował zespół prasowy olsztyńskiej policji.
Mężczyzna ostatecznie został zatrzymany. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Barczewa. – Już na pierwszy rzut oka mężczyzna wyglądał na kompletnie pijanego – miał problemy z utrzymaniem równowagi a jego mowa była bełkotliwa. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w organizmie kierującego ponad 3 promile alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu w systemach informatycznych wyszło na jaw, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę auta, gdyż nie ma do tego uprawnień – podała policja.
Wkrótce 34-latek odpowie przed sądem za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia drogowe.
Polecany artykuł: