Niecodzienna sytuacja miała miejsce w ubiegły wtorek (20 kwietnia) w jednym ze sklepów na terenie Olsztyna. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o awanturującym się nietrzeźwym kliencie. - Z relacji pracownika ochrony wynikało, że po zwróceniu uwagi mężczyźnie, aby założył maseczkę - stał się agresywny słownie i kompletnie nie reagował jego prośby. Kompletnie pijany klient postanowił załatwić potrzebę fizjologiczną, oddając mocz na produkty spożywcze, czym dokonał zniszczenia towarów na ponad 100 złotych - informuje st. sierż. Andrzej Jurkun, oficer prasowy olsztyńskiej policji.
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy wyprowadził mężczyznę ze sklepu i wylegitymowali go. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Mrągowa. Ze względu na to, że był pod wpływem alkoholu, został przewieziony do izby wytrzeźwień.
CZYTAJ TEŻ: Postawiła służby na nogi! Powód? Chciała, żeby policjanci wymienili jej... ŻARÓWKĘ
Policjanci z interwencji sporządzili wniosek o ukaranie do sądu. - 42-latek odpowie za szereg wykroczeń w tym niestosowanie się od obowiązku zakrywania nosa i ust maseczką w przestrzeni publicznej, zakłócanie porządku publicznego, zniszczenie mienia, nieobyczajny wybryk oraz niestosowanie się do poleceń policjantów - tłumaczy st. sierż. Andrzej Jurkun.
Polub nasz fanpage ESKA Olsztyn News na Facebooku! Znajdziesz tam najlepsze informacje z Twojego miasta i okolicy
Podobna sytuacja miała miejsce całkiem niedawno, również w jednym z olsztyńskich sklepów. Pewien 74-latek, który spożywał alkohol na parkingu, wszedł do sklepu bez maseczki i tam załatwił potrzebę fizjologiczną do foliowego woreczka. Swoje zachowanie tłumaczył złymi warunkami atmosferycznymi. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Olsztyn. Wszedł do sklepu i oddał mocz do foliowego woreczka. Interweniowała policja