Na Twitterze pojawił się materiał wideo, przedstawiający potencjalnie niebezpieczną sytuację. Wataha dzików spacerująca po ulicach Olsztyna wykazała zainteresowanie dwoma psami, które były prowadzone na smyczy przez jednego z mieszkańców Olsztyna. Szczekające psy najwyraźniej wzbudziły niepokój lochy, która w każdej chwili mogła stanąć w obronie swoich młodych.
Na szczęście do starcia nie doszło. Spokojne zachowanie mężczyzny mogło przyczynić się do deeskalacji tego potencjalnie niebezpiecznego spotkania.
Co robić gdy spotkamy watahę dzików?
W takich sytuacjach najważniejsze jest zachowanie spokoju i utrzymanie bezpiecznego dystansu od watahy. Powinniśmy:
- Gdy zauważymy dzika, nie powinniśmy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Trzeba powoli i ze spokojem oddalić się z miejsca
- Nie powinniśmy dzika niepokoić. Najlepiej pozostać w bezruchu - gwałtowna ucieczka może sprowokować dzika do ataku.
- Podczas niespodziewanego spotkania pod żadnym pozorem nie należy zbliżać się do dzika lub watahy. Najczęściej dzik niesprowokowany, sam nie zaatakuje jako pierwszy.
- NIE WOLNO SZCZUĆ dzików psami. Powinniśmy kontrolować naszych psich pupilów. Pies powinien być na smyczy!