Najwyraźniej wychowanie fizyczne było ulubionym przedmiotem dwójki chłopców, którzy włamali się do szkoły podstawowej i ukradli z niej sprzęt sportowy. Policja szybko ustaliła, kto może stać za włamaniem. Gdy przyjechali do domu 15-latka ten przepytany w obecności rodziców powiedział, że niewiele szczegółów pamięta z poprzedniego dnia ponieważ… był pijany. Włamanie do szkoły jednak pamięta. Policjanci dotarli również do jego 18-letniego kolegi, który opowiedział, że co prawda włamali się do szkoły, ale tylko po to, by wypić tam alkohol i powspominać dawne szkolne czasy. Policjanci odzyskali skradziony ze szkoły sprzęt, który znajdował się na posesji rodziców 18-latka.
- Młodzi mężczyźni poniosą teraz konsekwencje swoich wspomnień i powrotu do przeszłości. Ich spotkanie ze szkolnymi wspomnieniami Kodeks Karny kwalifikuje jako kradzież z włamaniem a górna granica kary w tym przypadku to 10 lat pozbawienia wolności. 15-latkiem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. - komentuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.