Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 19 kwietnia, na rondzie przy ulicy Kilińskiego i Pięknej w Ełku. Chłopak został zatrzymany przez policję po tym, jak zajechał drogę radiowozowi. Funkcjonariusz próbując uniknąć zderzenia, zmuszony był do gwałtownego hamowania. Po wylegitymowaniu chłopaka, okazało się, że to 19-letni mieszkaniec gminy Ełk. A na sumieniu ma znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. Prawa jazdy nigdy nie posiadał, ale miał za to sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Do tego 0,4 promila alkoholu w organizmie i licznik cofnięty w aucie o ponad 4.800 km. Teraz policjanci wyjaśniają, w jaki sposób doszło do zmiany wskazań licznika i kto jest za to odpowiedzialny, on czy osoba, od której kupił auto. Za przestępstwo to prawo przewiduje karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Polecany artykuł:
19-latek musi liczyć się teraz z poważnymi konsekwencjami. Odpowie za niestosowanie się do orzeczenia sądu, za co grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 5. Jednocześnie odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za co grozi mu kara aresztu lub grzywna do 5.000 zł oraz kolejne przedłużenie zakazu prowadzenia pojazdów.