Dom Pazurów znów na sprzedaż. To luksusowa posiadłość. Jaka jest jej cena?
Edyta Pazura chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Kilka dni temu celebrytka zorganizowała na InstaStoreis sesję Q&A, czyli pytania i odpowiedź. Jeden z internautów zapytał ją o sprzedaż pięknej posiadłości na Mazurach. Cezary i Edyta Pazurowie już w 2023 r. chcieli sprzedać dom, ale później zmienili zdanie.
Jak informuje portal plotek.pl, dom gwiazdora i jego współmałżonki stoi na działce, która ma aż 10 hektarów i posiada własną linię brzegową. Na terenie nieruchomości znajdują się również: basen, jacuzzi, altany grillowe, pomost, prywatny las oraz staw. W ofercie napisano, że dom z czterema sypialniami ma powierzchnię 120 metrów kwadratowych. W ubiegłym roku para dom wystawiła za kosmiczną cenę. Od kupca oczekiwali 6,2 mln zł. Jednak jakiś czas później Edyta Pazura zdradziła, że nie chcą sprzedawać luksusowego domu na Mazurach.
- Wykorzystuję każdą chwilę, aby uciec na Mazury i pobyć ze sobą. Cieszę się każdą chwilą i tym, że Mazury są nadal nasze. Ostatnio nawet zastanawialiśmy się, czy na pewno chcemy je sprzedać, i chyba jednak… nie chcemy – napisała celebrytka.
Ale małżonkowie znów zmienili zdanie w tej kwestii. Podczas sesji Q&A jeden z internautów zapytał Edytę, dlaczego nieruchomości ponownie jest wystawiona na sprzedaż. - Wyobrażasz sobie życie bez tego raju? - zastanawiał się użytkownik Instagrama.
Celebrytka wyjaśniła, że dla niej ważniejsza jest rodzina niż dom. - Wyobrażam sobie, bo dla nas największą wartością jesteśmy my sami i nasza rodzina. „Tam twój dom gdzie Twój zadek” i jest w tym wiele prawdy – wytłumaczyła, dodając: - Będąc tutaj, nie mamy jak spędzać czasu w Warszawie, a tam mam piękny ogród, kwiaty, niedługo kuchnię letnią. Mam warzywniak, którego nigdy nie uprawiałam, bo nie mam kiedy. Chcielibyśmy nacieszyć się Warszawą, a nie mamy za bardzo jak, bo każdy weekend przyjeżdżamy na Mazury, bo przecież żal, aby tutaj nie być.
Edyta Pazura o kwestiach finansowych: „Nie spieszy nam się ze sprzedażą”
Żona popularnego „kilera” odniosła się również do kwestii finansowych. Przyznała, że małżonkowie nie będą próbowali za wszelką cenę sprzedać domu, dlatego cena pozostaje taka, jak przed rokiem.
- Z drugiej strony nie spieszy nam się ze sprzedażą, bo to miejsce wyjątkowe, niepowtarzalne i absolutnie magiczne. Zobaczymy, jak będzie, ale na pewno nie będziemy wyskakiwać z gaci, obniżać ceny i próbować sprzedać Mazur za wszelką cenę – przyznała.
Miasta na Warmii i Mazurach o największej gęstości zaludnienia. Tutaj mieszkają najciaśniej! Nowy ranking