Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 24 maja, przed godziną 16.00. Pijany mężczyzna próbował jechać osobowym nissanem, gdy nagle zatrzymał się na środku skrzyżowania i wysiadł z auta, by poprosić przechodnia o pomoc w zepchnięciu pojazdu z drogi. Jak się okazało, chwilę wcześniej ten sam kierowca uszkodził też inny pojazd.
Kiedy przechodzień podszedł do 36-letniego kierowcy, poczuł od niego silną woń alkoholu. Nie zastanawiając się długo, co w tej sytuacji powinien zrobić, zabrał kluczyki mężczyźnie i zawiadomił policję. Kierowca od razu został poddany badaniu trzeźwości. Wykazało ono, że miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto po sprawdzeniu policyjnych baz danych okazało się, że pojazd którym poruszał się mieszkaniec Olecka nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia oraz aktualnych badań technicznych.
36-latkowi za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia. Mężczyzna nie uniknie również karny za wykroczenia, które popełnił.