Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej dokonują pomiaru temperatury, a funkcjonariusze Straży Granicznej pobierają karty lokalizacyjne. To dokumenty, które zawierają dane kontaktowe oraz informacje o planowanym miejscu pobytu osób, które wjeżdżają do Polski -mówi rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie, Krzysztof Guzek.
Nasi wschodni sąsiedzi ostrożnie podchodzą do sytuacji. Daje się zauważyć zmniejszenie ruchu. Z danych pograniczników wynika, że 10 marca około 7 tysięcy osób przekroczyło granicę polsko-rosyjską w obu kierunkach, 11 marca ruch zmalał do ponad 4 tysięcy osób.
Główny Inspektor Sanitarny, zaapelował do podróżnych (w trosce o ich zdrowie), by rzetelnie wypełniali formularze, a do przewoźników i operatorów, żeby w miarę możliwości wcześniej udostępnili pasażerom dokumenty do wypełnienia, tak by kontrola na granicy mogła przebiec szybko i sprawnie.