W marcu Joanna Jędrzejczyk zmierzy się z Weili Zhang podczas walki na UFC 248 w Las Vegas. Do gali pozostało niewiele czasu, w związku z czym z dnia na dzień rośnie napięcie. Olsztynianka postanowiła najwyraźniej rozładować atmosferę i wrzuciła do sieci przerobiony obrazek zapowiadający galę. Nie byłoby w nim nic dziwnego, gdyby nie nałożona maska gazowa na twarz Joanny i płacząca ze śmiechu emotka... a obok niej jej rywalka pochodząca z Chin.
Polka szybko jednak zorientowała się, że jej żarty nie są na miejscu i usunęła wpis. Ten zdążyła zobaczyć Weili Zhang. Nie omieszkała ostro skomentować działań rywalki. - Wyśmiewanie się z tragedii pokazuje brak charakteru. Ludzie umierają, czyjś ojciec, matka, dziecko. Jeśli masz coś do mnie, to powiedz, a nie żartuj z tego, co tu się dzieje. Życzę ci zdrowia i do zobaczenia 7 marca - napisała Zhang na swoim profilu na Instagramie w odpowiedzi na żart Polki.
Joanna Jędrzejczyk zrozumiała swój błąd, po czym przeprosiła Chinkę. - Bardzo przepraszam, że cię uraziłam, ale nigdy nie robiłabym żartów z chorych czy zakażonych. Nie chciałam cię obrazić, ale zażartowałam sobie ze śmiesznego mema. Bardzo więc przepraszam i spotkamy się 7 marca - powiedziała olsztynianka.