Olsztynianie po raz ostatni walczyli o ligowe punkty trzy tygodnie temu. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego, 15 października pokonali przed własną publicznością VERVĘ Warszawa ORLEN Paliwa 3:2. Było to ostatnie spotkanie przed przerwą, związaną z izolacją drużyny z Kortowa. W miniony poniedziałek, akademicy wrócili do zajęć.
W najbliższą niedziele, akademicy mieli zmierzyć się w Hali Urania z GKS Katowice. Kwarantanna w ekipie GKS spowodowała, iż spotkanie zostało odwołane. W zamian, siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur rozegrają rewanżowy bój z Cuprum Lubin (17 kolejka).
- Nasz głód do siatkówki jest duży, dwa tygodnie dały się we znaki - mówi Przemek Stępień, rozgrywający Indykpolu AZS Olsztyn.
– Dwa tygodnie to nie jest duża przerwa. Każdy z nas miał przez ten czas piłkę w swoim domu, więc można było wykonać pewne ćwiczenia w warunkach domowych.
– Ciężko powiedzieć, czego spodziewam się po niedzielnym spotkaniu. Zarówno my, jak i Lubin, mieliśmy pewne problemy. Musimy wyjść i dać z siebie na ten moment 100% - podkreśla Przemek Stępień.
Przypomnijmy, iż w pierwszym spotkaniu akademicy pewnie zwyciężyli Cuprum Lubin 3:0, a statuetkę MVP odebrał Damian Schulz.