W niedzielę obywatele Polski ruszyli do lokali wyborczych, by oddać swoje głosy na kandydatów do Sejmu i Senatu. Jednocześnie odbywa się referendum ogólnokrajowe. Niestety nie brakuje incydentów związanych z wyborami. W różnych częściach Polski pojawiły się doniesienia m.in. o tym, że wyborcy są pytani przez członków komisji, czy chcą dostać kartę do głosowania w referendum.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak podkreślił, że niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy wyborca chce kartę do referendum, do Sejmu, czy do Senatu. – Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym, to chce głosować. Dopiero, jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację – dodał.
Wybory parlamentarne 2023. Incydenty wyborcze w woj. warmińsko-mazurskim
Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie przyjęła już kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących incydentów wyborczych. – W ocenie zgłaszających zadawanie im pytań w lokalu wyborczym o kartę referendalną stanowi agitację i o tego typu zdarzeniach jesteśmy non stop informowani – powiedział dyrektor olsztyńskiej delegatury Piotr Sarnacki.
Sarnacki poinformował, że telefon przeznaczony do kontaktu wyborców z olsztyńską PKW dzwoni niemal bez przerwy. – Od rana przyjęliśmy kilkadziesiąt zgłoszeń od osób, które argumentują, że zadanie im pytania o to, czy chcą wszystkie karty do głosowania stanowi naruszenie zasad agitacji – podkreślił.
Sarnacki powiedział, że wszystkim komisjom wyborczym zostało przesłane stanowisko PKW, która poinstruowała, że zadawanie takich pytań jest niewłaściwe. – Poza tym nasi urzędnicy wyborczy kontaktują się z każdą komisją i dodatkowo instruują członków komisji, by nie zadawali takich pytań. To są kontakty zarówno telefoniczne, jak i osobiste w lokalach wyborczych – zaznaczył dyrektor olsztyńskiej delegatury KBW.
Warmińsko-mazurska policja w niedzielę odnotowała sześć incydentów związanych z wyborami. Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie Tomasz Markowski powiedział, że w Dobrym Mieście jeden z wyborców porwał jedną z kart do głosowania. – Dwa incydenty zanotowano w powiecie ostródzkim: jeden z wyborców wykrzykiwał w lokalu wyborczym niedozwolone hasła, a w innym lokalu mężczyzna wyniósł z lokalu kartę wyborczą. Tłumaczył się, że wyszedł do auta po okulary, ale ponieważ jest to naruszenie prawa została wezwana do lokalu policja – mówił Markowski.
We wszystkich trzech incydentach zgłoszonych na policję została sporządzona dokumentacja tych zdarzeń, którą będzie oceniał sąd. – Pozostałe trzy incydenty dotyczyły zrywania plakatów wyborczych – powiedział Markowski.
Wybory 2023. Tak wyglądają wybory w Olsztynie. Mieszkańcy poszli oddać swoje głosy [ZDJĘCIA]