- W połowie roku opublikowano "Raport o stanie miasta" za 2024 rok, ujawniający szczegółowe dane demograficzne.
- Oficjalnie zameldowanych jest 151 866 osób, jednak liczba ta maleje, a struktura wieku mieszkańców ulega niekorzystnym zmianom.
- Prezydent miasta uważa, że rzeczywista liczba mieszkańców jest znacznie wyższa i sięga 200 tysięcy.
- Dowiedz się, dlaczego statystyki nie oddają pełnego obrazu i jakie czynniki wpływają na prawdziwą liczbę mieszkańców Olsztyna!
Ile osób mieszka w Olsztynie? Takie dane są w „Raporcie o stanie miasta”
Władze miasta opublikowały „Raport o stanie miasta” za 2024 r. Przedstawia on szczegółową analizę demograficzną, ekonomiczną oraz społeczną miasta. Według dokumentu, w 2024 r. w Olsztynie zameldowanych było 151 866 osób, w tym 67 682 mężczyzn oraz 84 184 kobiet. Zmiany demograficzne odnotowane w latach 2012-2024 nie są dla Olsztyna korzystne – rośnie udział ludności w wieku nieprodukcyjnym w przeliczeniu na 100 osób w wieku produkcyjnym. Zaobserwowano także ujemny przyrost naturalny. W 2024 r. liczba zameldowanych spadła o 1,64 proc. (2 539 osób) w stosunku do 2023 r. i o 6,83 proc. (11 135) w porównaniu do 2019 r.
W analizowanych latach 2019-2024 największy wzrost liczby zameldowanych odnotowano w grupie 70-79-latków. W tej grupie w 2024 r. zameldowanych było 17 533 osób (o 26 proc. więcej niż w 2019 r.). Tendencję wzrostową zaobserwowano także wśród 10-19-latków (więcej o 4,1 proc., 648 osób) oraz 40-49-latków (więcej o 5,3 proc., 1 274 osoby). W tym samym okresie największy spadek zameldowanych odnotowano w grupie 30-39 latków – mniej o 32,1 proc. olsztynian (w 2024 r. – 20 340 osób, w 2019 r. – 26 873 osoby).
Tyle osób ma Olsztyn. Prezydent przekazał nowe dane
Jednak włodarz miasta uważa, że dane te nie oddają stanu faktycznego. Jego zdaniem, w mieście jest znacznie więcej osób, co pokazują niektóre badania.
- Kiedy czytam komentarze, że Olsztyn się wyludnia, że w Olsztynie jest coraz mniej osób, to zastanawiam się, jaka jest natura tego zjawiska. Tak naprawdę uważam, że Olsztyn się nie wyludnia, a Olsztyn się po prostu „rozlał” ponad swoje granice. Dziś te granice nie przystają do tego, jaki Olsztyn naprawdę jest. Granice Olsztyna od kilkudziesięciu lat się nie zmieniły, a widzimy osiedla, które powstają tuż za granicami miasta: Tęczowy Las, Osiedle Sterowców, Zacisze, a to tak naprawdę olsztyńskie osiedla za granicami miasta. Statystyki nie widzą tych osób. GUS, ani meldunki w Olsztynie nie pokażą tych mieszkańców, ale my mamy badania chociażby z sieci Orange, które są ekstrapolowane na całą populację, jest usuwany błąd statystyczny, i wiemy, że w Olsztynie na co dzień mieszka, funkcjonuje, żyje jako mieszkańcy Olsztyna 200 tys. osób. Tych osób nie widać w statystykach, a one są. (…). To jest ta luka, która sprawia, że Olsztyn w mojej opinii, tak naprawdę się nie wyludnia, rozlewa się poza swoje granice i te granice muszą nadążać za tym, jakie miasto tak naprawdę jest – powiedział prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
To największe osiedle Olsztyna. Ma niemal dwadzieścia razy większą powierzchnię niż najmniejsze z nich!